Pomaganie jest u nas rodzinne

Działanie na rzecz społeczności (nawet w skali lokalnej) ma ogromy wpływ na społeczeństwo. O tym, co najpiękniejsze w pomaganiu i co daje ono nam i światu porozmawialiśmy z Jagodą Karpińską tegoroczną stypendystką programu stypendialnego im. prof. J. Dietla.  Jagoda jest związana z Fundacją od 2019 roku.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z pomaganiem?

Moje działania społeczne zaczęły się już w gimnazjum, gdzie pomagałam lokalnej społeczności przy organizowaniu festynów i tym podobnych spotkań w mojej małej wsi.

Ktoś Cię do tego zainspirował? Czy sama z siebie stwierdziłaś, że czas zrobić coś dla świata?

Do pomagania zainspirowała mnie moja mama, która potrafiła przydzielić mi zadania, w których mogłabym się wykazać i wykorzystać swoje umiejętności, jakimi są chęć do działania, bujna wyobraźnia czy smykałka do robienia grafik. 

Od jak dawna pomagasz innym? 

Od wielu lat. 

I dlaczego z tego nie zrezygnowałaś?

Ochotnicza Straż Pożarna, w której działam wraz z mamą, organizuje zbiórki krwi dla potrzebujących osób w naszej okolicy. Wraz z pierwszym takim wydarzeniem zaczęłam zauważać, jaką wielką moc mają ludzie – wystarczy ich tylko odpowiednio zachęcić i zebrać ich w jednym miejscu, aby można było zdziałać wiele dobrego. Bycie częścią tej grupy pomagającym to coś niezwykłego, z czego trudno byłoby mi zrezygnować. 

A oprócz poczucia wspólnoty, co daje Ci pomaganie? 

Pomaganie daje mi świadomość, że jestem potrzebna. Czuję, że moje mocne strony mają zastosowanie w pomocy innym, a czasem nawet przyczyniają się do ratowania życia (mam tu na myśli organizację zbiórek krwi dla potrzebujących osób). 

To piękne! A jakie kwestie społeczne poruszają Cię najbardziej? 

Najbardziej porusza mnie kwestia nierówności społecznych i niepełnosprawności wśród nastolatków, a także dzieci. Będąc siostrą 12-latka z niepełnosprawnością widzę, jak ciężko odnaleźć się w społeczeństwie, które nadal bywa uprzedzone wobec osób takich jak on. Często jest to kwestia niezrozumienia potrzeb drugiego człowieka, a to jest coś, na co mamy wpływ – ucząc, informując i obalając mity związane z niepełnosprawnością. 

Jaki wpływ na Twoje życie ma Program Stypendiów Pomostowych? 

Program Stypendiów Pomostowych daje mi możliwość rozwoju. No i nie ukrywam, że jest dla mnie także jeszcze większą motywacją do działania i nauki. Miejscowość, z której pochodzę to wieś, która wokół siebie nie ma żadnej większej metropolii. Stypendium daje mi motywację do podejmowania działań społecznych, na rzecz tej mikro-wspólnoty. Uświadamia mi, że warto docenić swoją małą ojczyznę i dać coś od siebie dla mieszkańców. 

To pytanie na koniec. O jakim świecie marzysz? 

Na pytanie o jakim świecie marzę odpowiem w stylu ścisłego umysłu: ja nie mam marzeń, ja mam cele. Dążę do świata pełnego zrozumienia i akceptacji. Świata, w którym panuje pełne zrozumienie i szacunek wobec drugiego człowieka. Na koniec pragnę dodać, że działanie na rzecz drugiej osoby daje wielką satysfakcję i docenienie. Czuję, że się spełniam domykając kolejne projekty związane z działalnością społeczną.

A Ty o jakim świecie marzysz? I co zrobisz, aby choć trochę zmienić świat?